Okres letni sprzyja wszelkim przerwom i wakacjom od wielu spraw, jednak nie oznacza konieczności rezygnacji z zabiegów pielęgnacyjnych a także regenerujących i pobudzających skórę, takich jak mezoterapia mikroigłowa czyli Dermapen. Pobudzone zostają biologiczne procesy regeneracyjne, dzięki czemu stymulacja ma charakter naturalny. Już po pierwszym zabiegu skóra jest bardziej elastyczna, jędrna i napięta, a po serii kilku zabiegów drobne zmarszczki stają się mniej widoczne a blizny płytsze. Skóra nabiera blasku i jest bardziej gładka. 

Zabieg ten można wykonywać także w okresie większego nasłonecznienia, ze względu na niezwykłą precyzję podczas wykonywania zabiegu, a mianowicie kontrolowanie głębokości nakłuć. Precycjne nakłucia pozwalają na wprowadzenie koktajlu w głąb naskórka celem jego odżywienia i dotlenienia, a także stymulacji do przebudowy. Igły nie szarpią skóry, przez co jest mniej podrażniona po zabiegu,  jednak jest uwrażliwiona na działanie czynników zewnętrznych, więc termin zabiegu wybrać najlepiej w kilkutygodniowym odstępie od planowanych wakacji (min. 2-3 tygodnie). Po zabiegu Dermapen zalecanie jest stosowanie ochronnego kremu Rich Repair,  który przyspieszy regenerację skóry i skróci czas rekonwalescencji do minimum. Kolejnym czynnikiem skracającym czas regeneracji jest dbanie o odpowiednie nawodnianie i unikanie czynników, które mogą dodatkowo podrażnić skórę, jak basen czy chociażby kontakt z domową chemią czy mokry całus od pupila. 

Najbardziej odsłoniętą częścią naszego ciała jest twarz, jednak zabiegi z wykorzystaniem Dermapena przynoszą rezultaty także w redukcji blizn i rozstępów na ciele, a te  o wiele łatwiej osłaniać. Nie ma więc konieczności czekania do jesieni,  aby działać tam, gdzie jest defekt. 

Najważniejsze zalecenie pozabiegowe to stosowanie kremu regeneracyjnego i ochronnego z SPF min. 30, najlepiej 50 co 2 godziny. Pamiętając o tej istotnej czynności możesz bezpiecznie wykonać i cieszyć się efektami zabiegu  zabieg przez cały rok.